I tak mialam pisac o 8 maja we Francji - swiecie narodowym zwiazanym z wygraniem drugiej wojny swiatowej. Nastepnie bardzo natchnelam sie Polska i wyzwalaniem sie spod rezimu komunistycznego. No a w efekcie posluchalam sobie mojej kochanej piosenki Ireny Santor "Powrocisz tu" i sie natchnelam kawalkami muzyki polskiej.
Sprobuje sobie zgromadzic pare muzycznych linkow dla upojenia duszy.
Jak moje mysli beda szly w poszukiwaniu ulubinych kawalkow to sie dopiero okarze.
Ireny Santor "Powrocisz tu":
Pani Irena jest tu przepiekna. Teledysk piekny. Muzyka i slowa piekne.
Teledysk przypomina mi troche Art Nouveau. Co za klasa i szyk. Z reszta taka jest Irena Santor - milosc dziadka. Skromna pelna klas i wdzieku i taka jest cala jej tworczosc. A jak na nia patrze to widze moja babcie.
Piosenke te odkrylam przypadkowo. Wpadlam w zachwyt natychmiastowo.
Taka piekna patriotyczna nuta. I tak ciagle jakies pokolenia polakow jest gdzies daleko od tych wierzb i spiewajacych lasow.
Od razu przypomina mi sie wierszyk, ktory wyrwalam z jakiejs kolorowej polskiej gazety i ktory wisi na tablicy w przedpokoju zaczepiony magnesem kwiatkiem na ktorym siedzie sobie biedronka:
"Jak z wiejskiej zagrody"
Znajomi namowili nas na wyprawe na Mazury.
Przyjada po nas za pol godziny. Akurat zakwitl
czarny bez, siedzimy w ogrodzie wsrod brzoz
i leszczyn, po ktorym lazi Kuba. Juz sa,
z samochodu wysypuja sie dzieci, za nimi
dorosli. Nawet sie nie obejrzelismy,
juz wszystkie dzieci skacza po drzewach
jak rozskaczone stado szympansow.
Na szczescie kwiaty czarnego bzu w ciescie
nalesnikowym rozwiazaly problem hierarchii
w stadzie. Zupa z ogrodowego chrzanu
sprowokowala dyskusje nad tym, czy nasza
zagroda spelnia kryteria gospodarstwa
zgroturystycznego. Przy salatce z soczewicy
i oscypka ponarzekalismy na kiepski stan
drog. A przy nalewce z czarnej porzeczki
nikt nie mial watpliwosci: zostajemy.
ZOSTAJEMY w Polsce. POWROCIMY tam gdzie nadwislanski brzeg....
Irena Santor "Twarze twarze"
Piekna pani Irena. Muzyka i slowa wzruszajace. Twarze twarze kazdy je widzi.
Panta Rhei. Smutne, bolesne i takie prawdziwe. Niech zostana w naszej pamieci TWARZE.
Eyta Geppert "Och zycie kocham cie nad zycie"
Pamietam, ze kiedy bylam mala spiewalam te piosenke na cale gardlo - przyciagla mnie do niej zapewne muzyka. Teraz jej slowa rozumiem bardzo dobrze. Jesli spiewa sie ja tak na cale gardlo to przychodza olbrzymie sily i milosc do zycia, ZYCIAAAAAAAAAAA!!!
Czeslaw Niemen "Dziwny ten swiat"
Co tu dodac... Piosenka ponad czasowa. Dziwny jest ten swiat i to i w momencie kiedy jej sluchalam majac 15 lat i w momencie kiedy mialam 20 lat i kiedy mialam 25 i pewnie tak bedzie przez cale moje zycie. Spiewajac ja w kadym wieku czuje jej prawdziwosc. I znowu smutek i rozne obrazy pzesuwaja sie przed oczami tego dziwnego, nisprawiedliwego swiata ludzi. Ale coz ja ziarno piasku na pustyni. Nasz swat zawse byl jest i bedzie dziwny bo innaczej nie byl by to swiat gatunku czlowiek. Bo czlowiek jest tylko czlowiekiem............
Tadeusz Wozniak "Zapach pomaranczy"
I tak wesolo, zolto i podskocznie sie zrobilo! Biegne miastem w podskokach, bo lubie zapach pomaranczy!!! Radosc mnie rozpiera.
Tadusz Wozniak "Zegarmistrz swiatla"
ach cudna piosenka, sluchalam ja jeszcze na plycie wilinowej rodzicow.
I na tym dzisiaj zakoncze. Jestem az pijana tak napoilam swojego ducha.