Panta Rhei

Tak Piotrek do exhibicji mojej osoby i mojeg zycia! Chce sobie postawic pomnik, bo przeciez nikt za mnie tego nie zrobi, bo niczym sobie nie zasluzylam na taki zaszczyt. Tak wiec nie mam innego wyjscia...

08 lutego 2009

PALAC KULTURY - Jan Brzechwa

Gora szczytem strzelala w obloki,
Stal na gorze tej zamek wysoki,
Byla w zamku dziewczyna zamknieta...
Basn te kazdy na pewno pamieta.

To, co bajarz ludowy napisal,
To, co lud w wyobrazni kolysal,
Wkrotce wszyscy ujrzymy na jawie:
Palac z basni powstaje w Warszawie!

Bedzie siegal wysoko do gory,
Tam, gdzie ptaki, obloki i chmury,
Tak jak w basni - nasz Palac Kultury.

O czym niegdys nasz lud tylko marzyl,
Tym go narod - przyjaciel obdarzyl.
W sercu Polski, widoczny z daleka,

Bedzie trwala tak, jak wiara w czlowieka,
Bedzie trwala tak, jak milosc dla dziecka
Bedzie trwala jak PRZYJAZN RADZIECKA
.

pachnace i trzeszczace komuna podloki


Oburzajace jednak byly te wszystkie bilbordy rozwieszone na gmachu.

Uwazam za skandaliczne zaslanianie monumentow kolorowymi plachtami!

A juz szczytem tragedi sa reklamy i nazwy firm.

Tragedia - to bylo najbardziej oburzajace w celej Warszawie.

Gdzie estetyka i powaga obiektow!

Jak tu zrobic piekne zdjecie jak trzeba kawe jakobs i zepter wycinac!

SKANDAL I HANBA!

Etykiety:

SZTUKA NAIWNA - odpupianie

Zawsze odnosilam sie z dystansem do "sztuki naiwnej".
Myslac o "sztuce naiwnej" mialam przed oczami obrazy Henri Rousseau (napewno ich tu niezamieszcze) - nie lubilam tego widoku!
"Sztuka naiwna" byla jakby przekreslona w moim poczuciu estetyki.
Miedzynarodowe muzeum "sztuki naiwnej" omijalam wielkim kolem.
Przechodzilam kolo niego, a nawet siadalam w parku na lawce gdzie znajdowalo sie ow muzeum, co najmnie piec razy w tygodniu w ciagu prawie roku!
Do muzeum nie weszlam.

No i prosze jaki czlowiek ograniczony, beznadziejnie upupiony.
Mam jednak zasade, ktora pozwala mi zwalczyc moje uprzedzenia albo tez mnie w nich utwierdzic.
Mianowicie zanim ostatecznie, definitywnie i smialo wypowiem swoja opinie na temat tego czego badzo nielubie, nieakceptuje i nieuznaje robie to! wchodze do muzeum! i dzis byl ten dzien.
ZDANIE ZMIENILAM!

Zajme sie chyba wylawianiem arcydziel w "sztuce naiwnej", a rzecz nie jest prosta nawet dzieki internetowi.
Trzeba szukac swoich "coup de coeur".
"Sztuka naiwna" polega na tym, ze naiwnie zapominamy o naszej przemyslowej, fabrycznej i komercjalnej cywilizacji. Bref, o brzydocie i brutalnosci, ktora nas otacza.
Tyle w makroaspekcie okolicznosci w jakich przyszlo nam zyc.

Dzieki "sztuce naiwnej" przenosimy sie do niewinnego, kolorowego i radosnego swiata z naszej dzieciecej wyobrazni.
Tak jak kazdy czlowiek jest inny, tak i jego wyobrazenia sa inne i tak "sztuka naiwna" jest bardzo personalnym wyborem.
Tak wiec trzeba jej szukac.
Uwazam, ze w "sztuce naiwnej" wszystko podszyte jest dzieckiem.
"Sztuka naiwna" pozwala sie ODPUPIC i dlatego niekazdy ja rozumie, bo jestesmy mniej lub bardziej zamknieci w FORMIE i z wiekiem ucieczka do naszej czystej i niewinnej duszy staje sie coraz trudniejsza.
Dlatego "(...)starajcie sie przezwyciezyc forme, wyzwolic sie z formy. Przestancie utozsamiac sie z tym, co was okresla" a okresla nas "(...) cale morze sadow, z ktorych kazdy okresla cie w drugim czlowieku i stwarza cie w jego duszy".
Tyle w mikroaspekcie.

A generalnie to chyba niejestem taka upupiona i znalazlam swoja dziecinna naiwna dusze w niektorych obrazach zawieszonych w muzeum.
Niestety nie zrobilam zdjec.
Moja ulubiennica jest Ilona Schmit.
Mam za to pare czarujacych obrazow Mihailovic Dragan, serbskiego artysty.



















...ktoz to widzial miasteczko w doniczce, ktoz to widzial taki swiat...?
Gdy wylowie wiecej cudeczkow to zamieszcze je na tej stronie.

Etykiety: