Panta Rhei

Tak Piotrek do exhibicji mojej osoby i mojeg zycia! Chce sobie postawic pomnik, bo przeciez nikt za mnie tego nie zrobi, bo niczym sobie nie zasluzylam na taki zaszczyt. Tak wiec nie mam innego wyjscia...

18 października 2009

L'AGE D'OR HOLLANDAIS

Dzis pojechalismy z Piotrusiem do Paryza na wystawe: Holenderski Zloty wiek.
Kolejka nie zadluga, bo tylko godzinna. Sloneczko swiecilo, ale bylo zimno z 8 stopni. Pazdziernik w pelni. Expozycja miala miejsce w Pinacoteque de Paris na Placu Swietej Magdaleny. Co do muzeum to jest to najgorsze muzum jakie widzialam do tych czas. Szkoda tylko, ze organizuja wystawy na ktore warto pojsc.
Obrazy przede wszystkim byly bardzo zle oswietlone - wrecz chcialam wpisac sie do ksiegi zazalen, ale takowej nieznalazlam. Z reszta i tak by sie nikt nie liczyl z moja negatywna uwaga ani z niczyja inna.
Co do samej wystawy to byla na niej za mala ilosc dziel. Przede wszystkim wrazenie ogromne na mnie wywarly obrazy przedstawiajace martwa nature. Generalnie bylo troche ubogo. No, ale doznania piekne byly.
Zawsze ubolewam, ze zadna reprodukcja internetowa ni ksiazkowa nie oddaje wiernie obrazow widzianych golym okiem. Tak bardzo chcialabym uwiecznic ich piekno, ale nic tu po mnie - zdjecia zabraniaja robic w muzech ze wzgledow komercyjnych.
Ktoz by pomyslal, ze to jednak komercja storzyla XVII wieczne dziela holenderskie.
Dziela ta tworzone byly przez artystow-rzemieslnikow skupionych w gildach.
Powinnismy raczej powiedziec, ze byly "produkowane". Komercja - produkcja i wyszly z tego takie klejnoty. Ktoz by pomyslal.
Karel du Jardin
Moj tato przede wszystkim kocha Remrandta. Pierwsze jego dziela zaczely sie wlasnie od kopiowania ciezkiego, ciemnego Rembrandta. Coz za wspaniale koronkowe dziela. Zloty Wiek Holenderski.
Rembrandt Harmenszoon van Rijn - ten braz namalowal moj tata do malego kosciolka
Rembrandt Harmenszoon van RijnPiekne starcze twarze
Nicolaes Maes

Ta glowa krowy jest niezapomniana. Coz za pociagniecia pedzla.

Adam Pynacker

Jan Davidsz de Heem Jan Davidsz de Heem
Niektorzy malarze specjalizowali sie w martwej naturze. To trzeba zobaczyc, poczuc zapach kwiatow, ich teksture. Platki makow sa lekkie jak piorka, lodyzki gietkie, piwonie ciezkie, az jej glowki opadaja, gozdziki, irysy, ach!!! i do tego drobne owady tu i owdzie - jakie ona piekne. A slimaczki! - cudne piekne jak prawdziwe. Uzywajac tylko wzroku porusza sie wszystkie zmysly.
Rachel Ruysch
Jan Davidsz de Heem
A te owoce! winogona przesmaczne, granaty, ostrygi...
Abraham Mignon Pokrojona cytryna, talerz pala lontijek, cuda, cuda...
Jan Jansz Van de Velde
Obrazy sa ciemne, z duza iloscia switla na elementy eksponowane. Duzo pociagniec pedzla z biala albo zolta farba grubo nakladane na plotno.
A jak slusznie Piotr zauwazyl obrazy te paradoksalnie wydaja sie latwe do kopiowania.
Wystarczy znac technike a nakladanie pedzla i kolorow jest ewidentne, wyraziste.
W koncu to logicze jesli sie zastanowimy. Ow rzemieslnicy-malarze produkowali je na ilosc i udosokonywali swoja technike chocby w celach komercujnych. Dziela przepiekne, niesamowite!! A jadnak najprostsze do podrobienia dla kogos kto pozna wysoko rozwiniete astuce technique.

Etykiety: