PLAZE
Zawsze uwielbialam obserwowac zachowania ludzi w grupie.
To sie nazywa socjologiczne upodobanie.
Gdy bylam na studiach w Polsce czesto dla przyjemnosci chodzilam na dworzec PKP gdzie stawalam w tlumie opierajac sie o swoja parasolke i pajalam sie obrazem "ruchu zindywidualizowanych mrowek".
Czysta przyjemonosc.
Druga maja pasja jest kolekcjonowania starych czarno-bialych zdjec i oczywiscie tylko tych na ktorej widac ludzi z epoki.
W polaczeniu tych dwoch zainteresowan wychodzi zachwyt plazowiczami.
Odkrylam, ze pewne ujecia i zretuszowanie zdjecia na kolor bialo-czarny pozwala zwatpic w ktorych latach klik aparatem zostal wykonany.
Plaza - parasolki w paski/kobiety i mezczyzni zawsze tak samow uformowani czy zdeformowani w zaleznosci od wieku i tylko czasem sie ktos wkreci w kadr z super okularami DIOR albo zbyt skapo wycietym "tekstylem" (jak to mowia polscy naturzysci) i wtedy nastepuje dyskwalifikacja zdjecia!
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home